Bez Krat – czerwiec 2024

Ze wstępu:

Czytacie szósty numer Bezkrata, który wychodzi w okolicach czerwca, a czerwiec jest miesiącem, w którym data “11.06” zaznaczona jest na czerwono w anarchistycznych kalendarzach.

Jedenasty czerwca to Międzynarodowy dzień wsparcia dla uwięzionych anarchistxx odsiadujących długoletnie wyroki. W związku z tym znajdziecie kilka tekstów o takich uwięzionych – ale nie tylko o tym.

Między innymi: druga część opowieści o areszcie białoruskim, autorstwa naszego towarzysza, odsiadującego obecnie w Białorusi 5-letni wyrok, refleksja na temat języka, jakiego używamy kiedy mówimy o osobach uwięzionych, dłuższy tekst o transformatywnej sprawiedliwości społecznej w kontekście rasizmu, tekst o represjach za akcje solidarnościowe z Palestyną, komentarz do raportu Europolu za 2022 rok, tekst o więźniarkach białoruskich, tekst o kryminalizacji osób pracujących seksualnie w Polsce, krótki komentarz ogólny o represjach w Polsce przedrukowany od nobordersów oraz dłuższy komentarz dotyczący sytuacji na granicy białoruskiej i nadchodzących represjach, pieczołowicie przygotowywanych dla nas przez nowy rząd.

Bardzo pozytywny wątek opisany w tym numerze to wyjście na wolność białoruskiej antyfaszystki Kristiny Czerenkowej. Oby jak najwięcej takich wiadomości!

W Bezkracie jest też krzyżówka, bo Bezkrat, jak wiecie, uczy i bawi.

Miłej lektury

ACK Warszawa

Pobierz Bez Krat:

Wersja do czytania

Nowy BezKrat – Styczeń 2024

Ze Wstępu:

Witamy was drogie osoby w nowym wydaniu BezKrat’u! Zeszło nam chwilę od poprzedniego numeru, bo (przez te ostatnie lata) każde z nas było zajęte tysiącem spraw. W końcu za namową przyjaznych duszyczek postanowiłyśmy wypełnić lukę w prasowym trzecim obiegu i wydać kolejny numer antywięziennego pisma. Skupimy się na tematyce około‐antywięziennej, antyrepresyjnej, jak i na tematach nieco luźniej z nimi związanych.

Od ostatniego numeru wydarzyło się tak wiele, w naszym kraju i na świecie, że nie wystarczy nam miejsca na poruszenie wszystkich ważnych tematów. Może tylko wspomnimy o kilku ostatnich sprawach, które kształtują naszą teraźniejszość. Po 8 latach Zjednoczona Prawica straciła władzę w Polsce, co w przedbiegach spowodowało spory entuzjazm u części społeczeństwa zmęczonej narodowo‐kościelną kliką u sterów. Wiele osób zostało popchiętych do udziału w wyborach, włączając w to nawet część tzw. środowiska anarchistycznego. Nie będziemy się teraz zbytnio nad tym rozwodzić. Powiemy jedynie, że nie mamy złudzeń co do poprawy jakości życia w tzw. nowej Polsce, ani co do rzekomo mniej represyjnego charakteru nowej władzy. Doskonale pamiętamy antyspołeczną politykę neoliberałów i neoliberałek, nie mówiąc już o pustych politycznych obietnicach, którymi raczą nas wszystkie możliwe formacje, w tym lewica, zanim zawrą zgniłe kompromisy nie dając kompletnie nic własnym wyborcom i wyborczyniom.

W ostatnich latach miałyśmy do czynienia z ogromną mobilizacją przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Zmiana władzy nie rokuje wielkiej poprawy w tej kwestii. Od 2021 roku mamy na granicy białorusko‐polskiej kryzys humanitarny, a nowa władza raczej nie zmieni swojej rasistowskiej polityki. Nie słabły ataki na osoby LGBTQIA+. Na łamach naszego pisma znajdziecie artykuły związane także z tymi kwestiami. Dowiecie się o przyszłości niepełnoletnich więźniów w Polsce oraz za oceanem. Ponieważ wiemy, że żadni politycy ani polityczki za nas spraw nie załatwią, a w naszych rękach spoczywa odpowiedzialność za stworzenie alternatywy wolnej od hierarchii i dominacji, chcemy podzielić się z wami refleksją na temat radzenia sobie z antyspołecznymi zachowaniami w sercu ruchu, odwołując się do nurtu sprawiedliwości transformatywnej. Kolejne teksty, które tu znajdziecie, to sprawy  zagraniczne: kwestie związane z ruchem przeciwko policyjnej przemocy w USA,  świadectwo z odbywania aresztu napisane przez towarzysza z Białorusi, sprawy Sidiki – rosyjskiego sabotażysty i Karakaszewa, który wkrótce ma opuścić więzienie na Krymie, operacja Adream oraz aresztowanie Toby’ego Shone’a w UK, tekst ACK Drezno, które zostało wciągnięte na listę organizacji ekstremistycznych w Niemczech, czy tekst opisujący francuską sprawę z 8 grudnia 2020.

Ponieważ nasze pismo nie może być 100 stronicowym kolosem, w tym numerze zabraknie niestety miejsca na wszystkie interesujące nas sprawy, szczególnie, że niektóre ciągle są w toku. Nie zapominamy jednak o nich i zachęcamy do angażowania się, szerowania informacji, chodzenia na rozprawy, wspierania osób, które znalazły się na celowniku państwa, organizownia akcji solidarnościowych, ale przede wszystkim angażowania się w samą walkę i tworzenia alternatyw do tego nieco smutnego świata opartego na dominacji i wyzysku.Solidarność to nasz najsilniejszy atut.

Innymi kwestiami, od których nie sposób uciec, a które nie znalazły się w tym numerze, za to wnikły na dobre w naszą rzeczywistość są obecne konflikty/agresje zbrojne.  Tocząca się na oczach świata rosyjska pełnoskalowa imperialistyczna agresja na Ukrainę trwająca już blisko 2 lata, czy ludobójstwo dokonywane przez Izrael w Strefie Gazy od października zeszłego roku (jest to od lat jedna z najdokładniej dokumentowanych zbrodni, a zarazem narracja ludności palestyńskiej jest kompletnie wymazywana i negowana) jak i trwająca z różną intensywnością nieco zapominana agresja turecka na północno‐wschodnią Syrię – to wojny zajmujące na co dzień miejsce w naszych myślach. Polityka więzienna w czasie wojny lub rewolucji ‐ to temat, który wymaga osobnego opracowania. Wspomnimy tylko, że w izraelskich więzieniach pod koniec października 2023, czyli w dwa tygodnie po rozpoczęciu działań wojennych, podwoiła się liczba uwięzionych administracyjnie (bez podania przyczyny) Palestyńczyków i Palestynek. Tureckie więzienia przepełnione są Kurdami i Kurdyjkami. Nie zapominamy o brutalnych warunkach w których przetrzymywani są jeńcy wojenni za linią frontu na terenach okupowanych przez armię rosyjską, czy “mięsie armatnim” rekrutowanym na rosyjski front wprost zza krat.

Jak propozycja świata bez więzień, w który chcemy wierzyć, miałaby wyglądać w kontekście wojny czy rewolucji? Rożawskie więzienia pełne są bojowników państwa islamskiego i ich rodzin, dla których nie ma jak do tej pory sensownego rozwiązania. Są to trudne i fascynujące tematy, z którymi każdy ruch o aspiracjach rewolucyjnych będzie się musiał zmierzyć. Mamy nadzieję, że będzie nam się udawało poruszać te kwestie
w kolejnych numerach. To co jest w tym kontekście pewne – rzeczywistość wojen i rewolucji przebija idealistyczną bańkę. Im bliżej źródła jesteśmy, tym głębiej ta rzeczywistość nas dotyka i tym bardziej musimy się mierzyć ze sprzecznościami z niej wynikającymi. Podział ruchu anarchistycznego na zachodzie Europy w obliczu wojny w Ukrainie obrazuje jak trudno poradzić sobie z kwestiami które nie mieszczą się w czarno‐białym porządku dobry‐zły. Wierzymy, że w obliczu złożonych sytuacji, ważne jest, żeby wypracować wspólnie ideowy kompas, gdyż im bardziej jesteśmy zaangażowane w tę rzeczywistość tym trudniejszych wyborów przyjdzie nam dokonywać. Ten kompas wypracowuje się w praktyce. Jeśli sprawa dotyczy wspierania odległych miejsc i konfliktów – postulujemy otwartość i przede wszystkim wysłuchanie się w głosy osób bezpośrednio zaangażowanych. Na koniec, namawiamy do solidaryzowania się z represjonowanymi osobami, oraz do pełnego zaangażowania w budowanie podwalin pod anarchistyczną rewolucję oraz ciągłego przekuwania idei w praktykę.

Spotkajmy się na ulicach!
Anarchistyczny Czarny Krzyż Warszawa, Styczeń 2024

Pobierz Bezkrat:

Wersja do czytania  |  Wersja do druku